Nie wiem, czy lubicie kabanosy? Ja osobiście nie przepadam, ze względu na moje raczej wegetariańskie podejście do życia, ale tak się akurat zdarzyło, że przywiozłam do boarding house dużą paczkę polskich kabanosów i ... wszystkie zostały zjedzone w ciągu jednego wieczoru! Niektóre dziewczyny już znały (o dziwo!) polskie kabanosy, inne spróbowały i cała paczka zniknęła w oka mgnieniu!. Jestem bardzo zdziwiona, naprawdę nie przewidziałam takiej popularności ciężkich, tradycyjnych polskich wyrobów. Kabanosy mogą być lubiane - życie wciąż zaskakuje!
W czwartek byłam w Londynie na jeden dzień, zobaczyć się z moim tatą, który przyjechał na kilka dni i trochę sobie odpoczęłam. Pospacerowaliśmy, podeszliśmy nawet pod Buckingham Palace i, uwaga, uwaga, królowa była u siebie!!! Ale nie wyjrzała na nas przez okno :-(
Życzę wszystkim miłego weekendu!
Cześć Asia! Jestem Gosia, trafiłam do Anglii z CZĘSTOCHOWSKIEGO LO! :D u mnie w boarding housie kabanosy też robią furorę :D
OdpowiedzUsuńPS zapraszam do czytania mojego bloga (dopiero zaczynam...;) )
Mogę prosić o adres bloga? Chętnie poczytam :)
Usuńhttp://gosiawuk.blogspot.co.uk/ :)
UsuńHej, a z jakiej szkoły jesteś w Czwie i gdzie trafiłaś do Anglii? Robisz A Levels? :)
OdpowiedzUsuńZ Sienkiewicza. Tak, robię A-levels. Ty też, czy IB? Mogłybyśmy się skontaktować jakoś prywatnie? :)
OdpowiedzUsuńJasne, facebook? Skype?
OdpowiedzUsuńFb: Gosia Gnyp
OdpowiedzUsuńSkype: goshapage1911
:)