Łączna liczba wyświetleń

sobota, 7 grudnia 2013

The great wizard of Oz

Wczoraj w szkole odbyło się przedstawienie "The Wizard of Oz" czyli "Czarnoksiężnik z krainy Oz". Przedstawienie było naprawdę niesamowite i nie miało się nijak do polskich przedstawień szkolnych. Tak naprawdę to to był całkiem profesjonalny występ. Muzyka była na żywo grana przez szkolną orkiestrę, piesek Toto był prawdziwym pieskiem trenowanym do grania na scenie (!) wszystkie piosenki włącznie z "Somewhere over the Rainbow" były pięknie wykonane, światła naprawdę dobrze zrobione a kostiumy i dekoracje śliczne. Pełny profesjonalizm. Naprawdę miły wieczór. Pomijając fakt, że później do pierwszej oglądałyśmy film " Now is good" o Brytyjce chorej na białaczkę (granej przez Dakotę Fanning), która tworzy listę rzeczy, które musi zrobić przed śmiercią. Film naprawdę dobry, polecam, ale poryczałam się strasznie i przez pół nocy miałam depresję. Ale rano mi już przeszło, w związku z czym od ósmej rano zabrałam się za pranie wszystkiego łącznie z pościelą i recznikami :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz