Łączna liczba wyświetleń

środa, 2 października 2013

Takie jakby dni otwarte...

Wczoraj miałam okazję uczestniczyć w jakby dniach otwartych Sixth Form Centre (dwóch najstarszych roczników). Każdy przedmiot miał swoją klasę, w której był nauczyciel z danego przedmiotu, materiały na jego temat i uczniowie się go uczący. Przez cały wieczór rodzice wraz z córkami, które w przyszły roku prawdopodobnie będą się tutaj uczyć, chodzili od klasy do klasy i dostawali mnóstwo ulotek :) Ja też reklamowałam jeden z moich przedmiotów i muszę przyznać, że się nagadałam dużo po angielsku, ale było to ciekawe przeżycie. Zawsze chciałam coś robić w ramach dni otwartych więc wreszcie się moje marzenie spełniło.
Co więcej, dzisiaj rano wstałam wcześniej i pofatygowałam się o 7.45 na poranny trening biegania na boisku wśród porannych mgieł... i przez cały dzień byłam z tego powodu zadowolona z siebie... W końcu trzeba w życiu podejmować nowe wyzwania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz